31 stycznia, w sali teatralnej kościoła w Pawlikowicach odbyło się przedstawienie „Boże Narodzenie w kopalni soli w Wieliczce” w wykonaniu dzieci i pracowników przedszkola w Mietniowie, na które przedszkolaki zaprosiły babcie i dziadków z okazji ich święta. Przedstawienie to powtórzono w niedzielę, 1 lutego, dla środowiska lokalnego oraz zaproszonych gości.

Mietniowskie jasełka są już tradycją a wysoka frekwencja widowni, pokazała jak bardzo wpisały się one w pejzaż zimowych uroczystości regionu wielickiego. O wyjątkowości tegorocznego spektaklu bożonarodzeniowego zadecydowało przede wszystkim osadzenie akcji w kopalni soli w Wieliczce i połączenie jej z betlejemskimi wydarzeniami sprzed dwóch tysięcy lat. Dzięki temu przeżycia związane z odbiorem przedstawienia były niezwykłe.

Opowieść zaczęła się od przybycia księżnej Kingi i księcia Bolesława Wstydliwego z Węgier do kotliny wielickiej. Jak głosi legenda, razem z nimi przez podziemne złoża przybył zaręczynowy pierścień Kingi, który został wydobyty wraz z bryłą soli kamiennej. Górnicy, podczas codziennej drogi do pracy w kopalni spotkali Maryję i Józefa, którzy nigdzie nie znaleźli schronienia. Na serdeczne zaproszenie górników szybem REGIS zeszli do kopalni, gdzie w komorze Stajnia Gór Wschodnich narodziło się Dzieciątko Jezus i tam przybywali liczni goście: górale, mietniowiacy w krakowskich strojach, Trzej Królowie i oczywiście górnicy ze swymi żonami. Wszyscy, po złożeniu darów, wspólnie tańczyli i śpiewali.

Scenariusz „Pastorałki górniczej” napisał specjalnie dla przedszkolaków Stanisław Anioł, górnik – rzeźbiarz . Pod jego kierunkiem została wykonana scenografia, a niezwykłą oprawę muzyczną wykonał Paweł Piotrowski, wokalnie wspierał dzieci Wiesław Popiołek i wszyscy pracownicy przedszkola.