Do Wieliczki wrócili już uczestnicy spływu kajakowego, którzy przez dziesięć dni przemierzali Czarną Hańczę, jezioro Wigry, a także malownicze rzeki Litwy: Ułę, Mereczankę i Niemen. Już po raz kolejny organizatorem niezwykłej wakacyjnej wyprawy było Stowarzyszenie Solny Gwarek, które na projekt „Żyj ciekawiej i bezpieczniej” otrzymało dofinansowanie Gminy Wieliczka. Uczestnicy wyprawy wrócili z bagażem niezapomnianych doświadczeń i przeżyć oraz zaprezentowali nam bogaty wybór zdjęć. Podglądnijmy więc co też zobaczyli nad brzegami rzek i jezior polsko-litewskiego pogranicza...
Tegoroczna wyprawa rozpoczęła się od spływu Czarną Hańczą – to była rozgrzewka przed „dzikimi” rzekami przebiegającymi przez największy na Litwie Dzukijski Park Narodowy. Urokliwość natury, niewielkie wioski nad
brzegami rzek, dookoła wiele unikatowych gatunków fauny i flory, a także brak turystów na wodzie tworzy tam świat jakby nierealny - z pogranicza baśni.
Uczestnicy tegorocznego spływu, mogli doświadczyć zmagania się z szybkim nurtem rzek Uły i Mereczanki – nie uchronili się przed wybieraniem wody z kajaków, a nawet ich zatopieniem. Jako wspomnienie, niektórzy przywieźli do domów, połamane wiosła. Okoliczności tych przygód zostaną na długo w pamięci.
Majestatyczny Niemen, wzbudzał podziw i respekt. Dał się też wielickim kajakarzom dotkliwie we znaki - w ciągu jednego dnia przemierzyli nim blisko 50 km. Dla zregenerowania sił raczyli się specjałami kuchni litewskiej.
Młodzi już planują przyszłoroczną wyprawę, być może będzie to spływ rzeką Gaują na Łotwie. Warto też przypomnieć, że stowarzyszenie Solny Gwarek realizowało już obozy rowerowe (przemierzyli wybrzeże Bałtyku ze Świnoujścia na Hel i z Helu do Świnoujścia), rowerowo-kajakowe (na Mazurach) oraz kajakowe (w ubiegłym roku).
Pełny wybór zdjęć w zakładce fotoreportaże - zapraszamy! tutaj