41 spotkanie „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! z serii: „Młodzi wieliczanie i ich talenty".

26. 07. (środa) 2023 r. w Wieliczce w Urzędzie Miasta i Gminy w sali „Magistrat” odbyło się 41 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie” Bis!, ! drugie z serii: „Młodzi wieliczanie i ich talenty”: z Powiatowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego (PCKZiU) w Wieliczce.”

 

Spotkanie zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie „Klub Przyjaciół Wieliczki” (KPW), we współpracy z Powiatowym Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wieliczce, dyrektorem Maciejem Filiciakiem pod patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka. Pierwsze spotkanie z tej serii jako 139 spotkanie „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! odbyło się 29.07.2009 r. a relacje z niego opublikowano w zeszycie 84 „Biblioteczki Wielickiej”. W nocie na to spotkanie czytamy: „W 30. rocznicę I pielgrzymki Ojca Św. Jana Pawła II do Ojczyzny w 1979 r. w ramach spotkań „Wieliczka-Wieliczanie powstała nowa seria, której bohaterem będzie pokolenie Jana Pawła II - młodzi wieliczanie, odkrywający i rozwijający swoje talenty. W 1985 r. papież Polak pisał w „Liście Apostolskim do młodych całego świata, z okazji Międzynarodowego Roku Młodzieży:…”Drodzy Przyjaciele! Abyście umieli zdać sprawę z nadziei, która jest w was.”(1 P.3/15).. Można powiedzieć, nawiązując do Ewangelii, że młodość, to czas rozpoznawania talentów. Równocześnie czas jest to czas wchodzenia na wielorakie szlaki, po których rozwija się cała ludzka działalność, praca i twórczość.” W 2023 r. mija 18 lat od śmierci Ojca św. Jana Pawła II. W programie 41 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! wystąpią absolwenci PCKZiU w Wieliczce, którzy w tym roku kończą 18 lat, zdali maturę.

 

Jadwiga Duda, prezes Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki”, organizatorka 41 spotkania „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! przywitała zebranych, przedstawiła jego temat oraz współorganizatorów z Ramienia PCKZiW w Wieliczce: Annę Zadęcką, nauczycielkę, opiekunkę Samorządu Szkolnego w PCKZiU w Wieliczce i Michała Morawskiego. Tegorocznego absolwent PCKZiU w Wieliczce, najmłodszego członka KPW. Wspomniała, że 23.07.(niedziela) b.r. delegacja KPW uczestniczyła w uroczystości w Krakowie na Woli Justowskiej w 80-ta rocznice pacyfikacji dokonanej przez Niemców 28.07.1943 r. Wówczas zostało zastrzelonych 21 mieszkańców a wśród nich wieliczanie, bracia Jan Lelito lat 23 i Stanisław Lelito, lat 21. Poinformowała zebranych że 3.10.2022 r. zmarła Krystyna Dąbrowska, lat 83, członek KPW, córka zamordowanego w Katyniu kapitana Zygmunta Zbroi, któremu na wielickim cmentarzu posadzono „Dąb Pamięci”. Za wymienionych zebrani wspólnie modlili się: „Ojcze Nasz…”, „Zdrowaś Mario…”, „Wieczne odpoczywanie...” o pokój wieczny dla nich. Zaprezentowała miesięcznik „Głos Wielicki” z lipca b.r., a w nim relację z 40 spotkania „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! z 28.06.b.r. pt. „Kokotów - wieś o ciekawej historii”, „Rocznik Ludowego Towarzystwa Naukowo-Kulturalnego Oddział w Krakowie im. Włodzimierza Tetmajera” nr 20/21 (2023 r.) a w nim artykuły pt. „Apolonia Ptak rodem z Jankówki w Gminie Wieliczka” i „W Wieliczce pamiętamy o Zbrodni Katyńskiej” w 1940 roku i jej ofiarach” (część I)” jej autorstwa. Przedstawiła „Wiadomości Bocheńskie” nr 3 (137) Lato 23 jaki otrzymała ze Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej a w nim artykuł Janiny Kęsek i Grażyny Potępy pt. „160. Rocznica Powstania Styczniowego 1863/1864. Wanda Komarówna (1848-1885)”, która spoczywa prawdopodobnie w grobowcu Niedzielskich na wielickim cmentarzu. Zaprosiła za stół prezydialny Annę Zadęcką do wygłoszenia prelekcji.

 

Anna Zadęcka: „Powiatowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wieliczce”: „Historia naszej szkoły sięga 1945 roku, kiedy to, utworzono Miejskie Koedukacyjne Gimnazjum Kupieckie i Liceum Handlowe- zlokalizowano je w dawnym budynku muzeum salinarnego oraz Publiczną Szkołę Zawodową mieszczącą się początkowo w prywatnym domu, a następnie w zabudowaniach Sądu Grodzkiego, przy ulicy Daniłowicza. Pod koniec lat czterdziestych była to jedna z największych placówek szkolnych w mieście. Przez kilkadziesiąt lat rozwijała się, powstawały nowe kierunki, które pozwalały rozwijać się uczniom w branży m.in. ekonomicznej, górniczej, mechanicznej. Na bazie specjalistycznych szkół ponadpodstawowych 1. IX. 1975 r. utworzono Zespół Szkół Zawodowych. W jego skład, weszły: Zasadnicza Szkoła Zawodowa, Zasadnicza Szkoła Handlowa, Liceum Ekonomiczne i Technikum Ekonomiczne dla Pracujących. Znajdowała się ona w dwóch budynkach: w Pałacu Przychockich na rogu ul. M. Kopernika i Rynku Głównego (obecnie budynek Starostwa Powiatowego) oraz przy ul. M. Daniłowicza. W lutym 2014 roku szkoła została przeniesiona do nowego budynku przy ulicy J. Piłsudskiego 105 , a także otrzymała nową nazwę Powiatowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wieliczce. Nasza oferta edukacyjna to: 5-letnie Technika dla absolwentów Szkół Podstawowych: Technikum Informatyczne, Technikum Ekonomiczne, Technikum Rachunkowości, Technikum Organizacji Turystyki, Technikum Hotelarstwa, Technikum Żywienia i Usług Gastronomicznych oraz 3- letnia Branżowa Szkoła I Stopnia: Zawód -Sprzedawca, Zawód - Kucharz i Klasa wielozawodowa – kształcenie w dowolnie wybranym zawodzie np. fryzjer, mechanik pojazdów samochodowych, stolarz. W nowym kształceniu zawodowym wyodrębniono w każdym zawodzie kwalifikacje, czyli efekty kształcenia. Podział każdego zawodu na kwalifikacje ułatwia zdobycie dodatkowych uprawnień zawodowych. W naszej szkole uczniowie mogą zdobywać kolejne zawody uczestnicząc w bezpłatnych kursach kwalifikacyjnych. Dla uczniów klas ekonomicznych jest to możliwość zdobycia uprawnień do wykonywania zawodu technika rachunkowości, uczniowie klas rachunkowości mogą zdobyć zawód technika ekonomisty, informatycy zawód technika elektronika, a sprzedawcy technika handlowca. Szkoła bierze udział w projekcie „CENTRUM KOMPETENCJI ZAWODOWYCH w POWIECIE WIELICKIM” dzięki temu uczniowie mają możliwość poszerzania kompetencji zawodowych, rozwoju zainteresowań i zdobywania kolejnych umiejętności cenionych na rynku pracy, np. kurs barmański, obsługa programów komputerowych, kurs baristy, prawo jazdy czy uprawnienia obsługi wózków widłowych. Uczniowie mogą skorzystać z płatnych staży w wybranych specjalistycznych firmach zgodnie z zawodami. Zwracając szczególną uwagę na solidne wykształcenie i możliwość zdobywania doświadczeń tworzymy w naszej szkole przestrzeń dla rozwoju uczniów i kształtowania umiejętności praktycznych przydatnych w przyszłej pracy. Dbamy o naukę języków obcych, rozwijamy współpracę ze szkołami unijnymi tak, aby uczniowie kształtowali umiejętności komunikacyjne w środowiskach wielokulturowych i wielojęzycznych(Program Erasmus+ ora praktyki zagraniczne, po których uczniowie otrzymują dokument potwierdzający ich umiejętności- Europass). W czasie nauki zapewniamy kontakt z pracodawcami, praktykami biznesu co ułatwia naszym absolwentom funkcjonowanie na rynku pracy. Technikum w Wieliczce w rankingu egzaminów zawodowych i maturalnych znalazło się w gronie najlepiej przygotowujących do egzaminu zawodowego szkół w Polsce. Nasza szkoła uzyskała po raz kolejny prestiżowy certyfikat jakości „Złota Szkoła 2023” ogólnokrajowego rankingu szkól ponadpodstawowych organizowanego przez „Perspektywy”. 

 

Jadwiga Duda podziękowała Annie Zadęckiej za prelekcje i złożyła jej życzenia imieninowe wręczając bukiet róż. Przekazała dalsze prowadzenie spotkania Michałowi Morawskiemu, który przygotował prelekcje o sobie i zorganizował koleżaństwo do publicznego wystąpienia dziś w sali „Magistrat”.

 

Michał Morawski, absolwent PCKZiU w Wieliczce, członek KPW - „Gdy przyszłość spotyka przeszłość – o mojej przygodzie z historią”: Dzień dobry! Chciałbym Państwa powitać w imieniu swoim jak i występujących po mnie kolegów i koleżanek. Nazywam się Michał Morawski i jestem członkiem KPW od tego roku dzięki Pani Jadwidze Duda jak i współprowadzącym to spotkanie. Jestem wdzięczny, że znaleźli Państwo chwilę, by posłuchać o pasjach i zainteresowaniach młodzieży. Tym spotkaniem chciałbym pokazać, że młodzi ludzie to nie wpatrzeni w telefon i zagłębieni w social media ignoranci, za jakich często nas się postrzega, ale osoby, które mają sobą wiele do zaoferowania w wielu interesujących dziedzinach. Moja wypowiedź nosi tytuł „Gdy przyszłość spotyka przeszłość”. I właśnie o tym chciałbym opowiedzieć jako jedna z osób, która pokochała przeszłość i chciałaby związać z nią swoją przyszłość. Pierwszym pytaniem w związku z tym na jakie trzeba odpowiedzieć jest – kiedy to się zaczęło? Po własnym namyśle i rozmowach z bliskimi wspólnie doszliśmy do wniosku, że w sumie nie da się przywołać konkretnego momentu. Od zawsze byłem dzieckiem czytającym książki, a w pewnym momencie w moim księgozbiorze pojawiły się historyczne encyklopedie i atlasy. „Kocham Polskę”, którą przyniosłem na dzisiejsze spotkanie, to książka, która najszerzej wprowadziła mnie w historyczne zagadnienia i dała solidną podstawę do poszerzania swoich horyzontów. Zawarte w niej opisy wydarzeń, ludzi i ciekawostki same pchnęły mnie do szukania kolejnych informacji. W międzyczasie znalazłem w domu ten oto atlas z lat 90.-tych, dzięki któremu zagłębiłem się w mapy historyczne. Często zagadywałem o różne zdarzenia z przeszłości do rodziców i babć, jednak moja ekscytacja na bezpośrednią relację z nich opadła, gdy zostałem uświadomiony, że są młodsi niż myślałem i nie spotkali Napoleona ani żadnego z polskich królów. Jednak zapewnione mi przez nich wsparcie w rozwoju w tym kierunku stale będzie procentować. Ważną postacią w tym okresie był także starszy Pan Wójtowicz. Był on świadkiem wielu wydarzeń mających miejsce w okolicy i z jego darem opowiadania wszystko stawało się ciekawsze. Dzięki niemu poznałem historie rodzin, które miały do czynienia z komunistycznymi służbami porządkowymi i które sprzeciwiały się władzy. Późniejszy etap tej historii, to szkoła podstawowa z klas IV-VI. Lekcje historii prowadziła wtedy Pani Ewa Dziedzic piastująca urząd Dyrektora Szkoły Podstawowej w Bilczycach i z tego co wiem dalej to robi. Była pierwszą spotkaną przeze mnie osobą, która profesjonalnie zajmowała się historią, co wiązało się z wieloma pytaniami w jej stronę, na które zawsze chętnie udzielała odpowiedzi. To także ona zobaczyła we mnie potencjał i proponowała mi udział w konkursach np. o generale Janie Henryku Dąbrowskim lub Marszałku Józefie Piłsudskim. Natomiast okres gimnazjalny wiązał się z dalszym braniem udziału w konkursach, tym razem obejmujących zakresem historię powszechną i historię Polski oraz tworzeniem projektu na temat PRL-u z grupą znajomych z klasy. Za pozwoleniem uczącej mnie wtedy Pani Agaty Obrał udało mi się także przeprowadzić kilka lekcji historii w ramach podwyższenia oceny końcoworocznej na celujący. Przejdźmy jednak do najbliższego nam czasu. Technikum. Tutaj trafiłem na lekcje historii Pana Dariusza Tańculi, dzięki któremu poznałem Panią Jadwigę i Klub Przyjaciół Wieliczki. Dzięki Panu Tańculi dane mi było poznać szerzej historię okolicy poprzez organizowane przez niego wycieczki, spośród których najlepiej zapamiętałem wizytę na cmentarzach wojskowych z I wojny światowej w Gorlicach i zwiedzanie Podgórza we współpracy z PTTK. Zawdzięczam mu także przygotowanie do matury z historii, ponieważ także dzięki temu osiągnąłem swój cel jakim było dostanie się na studia historyczne Uniwersytetu Jagiellonskiego. Natomiast dzięki Pani Jadwidze i pozostałym znanym mi klubowiczom cały czas poznaję historię naszego regionu i związanych z nim postaci. Odkąd poznałem historię powszechną zawsze ciekawiło mnie, co działo się kiedyś w miejscu, gdzie żyję. Teraz mam okazję, z której korzystam, do udzielania sobie odpowiedzi na to pytanie. W mojej przygodzie z historią ważni są także moi rówieśnicy. Nie mam zbyt wielu znajomych, których interesowałaby historia do tego stopnia co mnie, jednak każdy, kogo poprosiłem pomagał mi w znalezieniu czegoś na krakowskim Rynku lub wybierał się ze mną na różnego typu wystawy organizowane w Krakowie lub okolicy. Zawsze słuchali tego, co miałem do powiedzenia o różnych obiektach podczas naszych spacerów po Starym Mieście czy tutaj, po Wieliczce i często udawało mi się ich zainteresować tym, co mówiłem. Moje poszukiwania faktów z dawnych czasów przeniosłem także do internetu. Na bieżąco czytam o nowinkach ze świata historii i archeologii, jestem na kilku grupach historycznych i obserwuję profile związane z nią na dużo różnych sposobów. Wybierając się do księgarni zdarzy mi się też „przypadkiem” kupić książkę będącą naukową publikacją lub powieścią w kanwie historycznej. Mówiąc o książkach duży wkład w poznanie literatury historycznej miały osoby pracujące w bibliotece szkolnej – Pani Anna Opałka i Pani Ewa Leśniak. Dzięki ich poleceniom udało mi się odkryć wielu autorów i szerzej poznać różne perspektywy na dawne czasy. Swoją przyszłość, tak jak mówiłem, również chcę związać z historią choćby poprzez studia. Jednak w planach mam także zrobienie kursów przewodnickich, by móc pokazać innym swoimi wypowiedziami, że historia jest równie ciekawa, co pozostałe dziedziny, jeśli nie ciekawsza. Kończąc moją wypowiedź chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli mi się rozwinąć w tą stronę. Dzięki ich wsparciu moje wysiłki dały lepsze rezultaty i poszerzyłem swoje horyzonty bardziej niż bym mógł sobie wyobrazić na początku. Planuję dalej zagłębiać się w historię, by moja przyszłość była związana z przeszłością. Dziękuję Państwu za poświęconą mi uwagę, a głos przekazuję Amelii Krawczyk i Oskarowi Wroniewiczowi, którzy pokażą nam, że oprócz nauki, Kampus może poszczycić się także muzycznymi talentami.

 

Amelia Krawczyk i Oskar Wroniewicz - „Kampusowe granie na scenie Magistratu”.(występ: Dżem - Wehikuł Czasu, Amelia śpiewała a Oskar grał na gitarze)

 

Amelia: Mamy nadzieję że podobał się Państwu nasz krótki występ. Nazywamy się Amelia Krawczyk i Oskar Wroniewicz, jesteśmy uczniami PCKZiU Wieliczka i chcieliśmy dzisiaj powiedzieć parę słów o naszym szkolnym zespole. Chociaż dzisiaj jest nas tu tylko dwójka, to w zespole jest jeszcze kilka osób: perkusista - Jakub Piotrowski, gitarzysta - Maciej Krężelok i wokalistka - Zuzanna Lebiest.”

 

Oskar: „Jak można się domyślić, ja zazwyczaj gram na gitarze. Amelka natomiast od około roku próbuje swoich sił na basie, choć potrafi również pięknie zaśpiewać. W zespole lubimy eksperymentować, dlatego nasze role często zmieniają się w zależności od repertuaru: mnie zdarzyło się już grać na basie i klawiszach, Zuza wzięła do rąk tamburyn, a nasza była wokalistka Lilianna niejednokrotnie zasiadała przy perkusji.”

 

Amelia: „Najważniejszą częścią grania w zespole są próby. To one pochłaniają najwięcej czasu, bez nich nie byłoby mowy o występach. Wymagają od nas dobrej organizacji - pogodzić ze sobą trzeba kilka różnych planów lekcji i czas wolny każdego z członków. Próby odbywają się w salce muzycznej zwanej przez uczniów „dziuplą".

 

Oskar: „Przed samymi apelami mają miejsce również próby na auli. Wtedy rozstawiamy i podłączamy cały sprzęt i ustawiamy nagłośnienie, w czym często sam pomagam. Poza podłączeniem kabli w skład tego procesu wchodzi ustawienie czułości mikrofonów, korektorów na instrumentach, kompresji, często również rozwiązywanie problemów, nieraz pod presją czasu. Na jednym z apeli na próbie tuż przed występem okazało się, że nie mamy sygnału z gitary basowej - po chwili udało się znaleźć winowajcę, którym była bateria w elektronice instrumentu”.

 

Amelia: „Po przygotowaniu wszystkiego przychodzi oczywiście czas na właściwą próbę. Nie są one już tak luźne jak w „dziupli” - wymagają od nas skupienia i zorganizowania. Towarzyszą nam na nich bardzo różne emocje, jest złość gdy coś nie wyjdzie, stres gdy zostaje mało czasu a my nie jesteśmy przygotowani na tyle ile byśmy chcieli, ale ostatecznie wszystko jest okazuje się tego warte dzięki radości i satysfakcji gdy wreszcie się uda zagrać najlepiej jak potrafimy.”

 

Oskar: „Występujemy podczas różnych okazji takich jak: rozpoczęcie roku, mikołajki, kolędowanie, dzień nauczyciela oraz co roku żegnamy klasy maturalne. Zawsze dobieramy repertuar z myślą o naszych odbiorcach, nawet jeżeli wymaga to od nas pewnych ustępstw lub szczególnego zaangażowania.”

 

Amelia: „Dzięki zespołowi zyskujemy nowe przyjaźnie, nowe znajomości oraz bardziej się jednoczymy i jesteśmy bardziej otwarci. Atmosfera w zespole jest bardzo luźna, przyjazna, więc możemy śmiało rozmawiać i dorzucać wzajemnie nowe propozycje.”

 

Oskar: „Teraz chcielibyśmy zaprosić Państwa do obejrzenia nagrania naszego wykonu utworu pt. „Chcemy być sobą" zespołu Perfect z dnia nauczyciela.(wideo: Perfect - „Chcemy być sobą”)

 

Amelia: „Cieszymy się, że mogliśmy przybliżyć Państwu działanie naszego zespołu. Jako, że czas goni, nie zajmujemy go już więcej i musimy się pożegnać. Ahoj!”

Julia Ubik, Dominik Gumuła, Bartłomiej Dańda - „Wielicka młodzież w orkiestrze dętej”. Julia Ubik, Dominik Gumuła i Bartłomiej Dańda - „ Wielicka młodzież w Orkiestrze Dętej „Koźmice”.

Julia Ubik: „Orkiestry. Na początek chcielibyśmy opowiedzieć o początkach orkiestr dętych. Pierwsze orkiestry dęte pojawiły się w starożytnej Asyrii i Egipcie oraz w legionach rzymskich, gdzie obowiązkowo musieli znaleźć się trębacze i piszczkowie wygrywający sygnały bojowe. Ich zadaniem było także zabawianie żołnierzy. Później po upadku Powstania Styczniowego zaczęły powstawać Ochotnicze Straże Pożarne, przy których rozwijała się działalność kulturalna w związku z tym, każda jednostka OSP zmierzała do posiadania w swoich strukturach orkiestry. Orkiestry dęte szybko zyskały sympatię i zaufanie społeczne.

 

Dominik Gumuła: „Teraz trochę o składzie i podziałach w orkiestrach mianowicie instrumenty dzielą się na: Dęte drewniane czyli flety, saksofony, klarnety. Saksofony wykonane są z metalu a mimo to klasyfikuje się je jako instrumenty dęte drewniane ponieważ źródłem jest drewniany( bambusowy ) stroik. Dęte blaszane natomiast to trąbki, waltornie puzony, tuby. Instrumenty perkusyjne to bębny, werble, talerze. Czasami w składzie występuje lira czyli potocznie zwane cymbałkami. Każdy instrument jest charakterystyczny pod względem gry i na pewno każdy znalazł by coś dla siebie. Na czele każdej orkiestry stoi kapelmistrz, który odpowiada za dyrygowanie, zarządzanie i ogólny porządek w zespole. Atmosfera w orkiestrach jest niepowtarzalna, niezwykle rodzinna i członkowie są ze sobą bardzo zżyci. Zrzeszają różne pokolenia ludzi i początkują wieloletnie przyjaźnie. Repertuar orkiestry jest bardzo zróżnicowany ponieważ jest przystosowany do rożnego rodzaju wydarzeń np. konkursy, festiwale, msze, śluby i pogrzeby. Nam jako grupie przyjaciół których połączyła orkiestra, wspólna gra sprawia wielką radości i satysfakcję ,że możemy tworzyć coś tak cudownego bo jak śpiewała Halina Kunicka ,, jest w orkiestrach dętych jakaś siła”.

 

Bartłomiej Dańda: „Szanowni Państwo moi przedmówcy i ja gramy w Orkiestrze Dętej „Koźmice”, która powstała w listopadzie 2017 r. i rozpoczęła swoją publiczną działalność występem w kościele parafialnym p.w. Trójcy Świętej w Koźmicach Wielkich. W jej składzie znajdują się zarówno osoby, które na co dzień zajmują się muzyka, jak i ci, którzy gry na instrumentach chcą się uczyć. Wszystkich łączy zamiłowanie do wspólnego grania, a pasją i radością, którą daje im koncertowanie chcą umilać czas podczas lokalnych świąt i wydarzeń kulturalnych. Kapelmistrzem Orkiestry jest Adrian Drzewi a kierownikiem Jacek Kwiatkowski. Orkiestra działa pod patronatem Wielickiego Centrum Kultury. Zaczęli w 12 osób, by obecnie stanowić już ponad trzydziestoosobowy zespół muzyków – zarówno wykształconych jak i amatorów. Repertuar orkiestry liczy już ponad 100 utworów, a wiele z nich to autorskie kompozycje Kapelmistrza. Wielokrotnie mieli okazję sprawdzić się w konkursach, na których zdobyli już kilka nagród i wyróżnień. Pokazali, że mimo krótkiego stażu prezentują prawdziwie wysoką klasę. Grają nie tylko dla własnej przyjemności, ale przede wszystkim dla innych – dla mieszkańców Koźmic i okolicznych wsi. Grają dla Wieliczki i Krakowa. Wystąpili nawet poza granicami Polski reprezentując Powiat Wielicki w Monachium. Swoją muzyką ubarwiają lokalne wydarzenia, uświetniają msze św. w okolicznych parafiach, występowali w zabytkowych wnętrzach krakowskich Sukiennic. 26.10.2022 r. Orkiestra „ Koźmice” obchodziła swój pierwszy okrągły jubileusz - 5. urodziny. Spotkanie z tej okazji, z mottem „Pięć lat grania na piątkę”, odbyło się w Domu Ludowym w Koźmicach Wielkich, gdzie odbywają się jej zajęcia. W 2022 r. Orkiestra „Koźmice” zdobyła następujące nagrody i wyróżnienia: 3. miejsce w XXIII Małopolskim Festiwalu Orkiestr Dętych w Więcławicach, 1. miejsce w eliminacjach 44-go Festiwalu Echo Trombity w Wieliczce, 3. miejsce w finale Echa Trombity w Nowym Sączu, 3. miejsce w II Festiwalu Krakowiacy i Górale w Dobczycach. Szczególne gratulacje należą się również kapelmistrzowi Adrianowi Drzewiemu, który w Więcławicach zdobył nagrodę za najlepszą kompozycję - Marsz Rocznicowy, a w Dobczycach nagrodę dla Najlepszego Dyrygenta Festiwalu. Tym samym Orkiestrę Koźmice określić należy mianem najbardziej utytułowanej orkiestry w 2022 roku nie tylko w gminie Wieliczka, ale również w całym powiecie wielickim. W najbliższym czasie wystąpimy: 29 lica br. na Dniu Koźmic, a 15.08.b.r. na uroczystości 100.lecia konsekracji Parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Gorzkowie. Dziękujemy za uwagę.”

 

Zuzanna Ozga - „Teatr na scenie i za kurtyną”: „Dzień dobry, cześć! Nazywam się Zuzanna Ozga, mam 19 lat, a moim hobby jest teatr, aktorstwo, filmy i wszystko co z tym związane. Od dziecka zawsze ciągnęło mnie do różnych występów na scenie, już jako ośmiolatka chodziłam na różne zajęcia teatralne, nie były to co prawda zajęcia w Krakowskich szkołach musicalowych, tak jak moi znajomi. Były to zazwyczaj zajęcia w szkołach, z kameralnymi występami, jednak dawały one dużo satysfakcji. Później nie miałam już możliwości rozwijania się w tym kierunku, co zrobiło trochę miejsca dla mojej drugiej miłości, czyli tego co dzieje się za kurtyną, czy na planie filmowym, ale o charakteryzacji również opowiem za moment. Bardzo brakowało mi jednak sceny, więc gdy pojawiła się okazja na nią wrócić w technikum nie myślałam długo. Nie ukrywam, że droga przez którą przeszła nasza grupa była dosyć wyboista, ponieważ zostaliśmy zaskoczeni przez covida, było nam również ciężko się zgrać. Dopiero w 4 roku udało nam się faktycznie coś stworzyć i uważam, że uderzyliśmy ze zdwojoną siłą. Wzięliśmy udział w FMFT w kwietniu tego roku, wystawiając WDOWY Sławomira Mrożka. Zostaliśmy rewelacyjnie przygotowani przez świetnego teatrologa, cudowną mamę i fantastyczną kobietę panią Edytę Trojańską-Urbanik. Występowaliśmy w teatrze Groteska w Krakowie przed trochę ponad setką osób i walczyliśmy z bardzo mocnymi szkołami aktorskimi. Stąd też nasze zdziwienie kiedy usłyszeliśmy, że zajęliśmy pierwsze miejsce, oraz zgarnęliśmy nagrodę aktorską jaką były warsztaty aktorskie z aktorem Juliuszem Chrząstowskim na których dowiedzieliśmy się dużo o zawodzie oraz mieliśmy szansę z nim zagrać. Zaprosił nas również na swój spektakl w Teatrze Starym. Niestety czas chyba na kolejną przerwę od grania i powrót do charakteryzacji. Aktualnie wybieram się do szkoły policealnej, która zajmuje się wizażem i charakteryzacją. Od zawsze interesowały mnie różne efekty specjalne oraz proces ich powstawania, chciałam również tworzyć kostiumy oraz nietuzinkowe stwory. Lubiłam się też bawić w różne bardziej krwawe charakteryzacje ale takich nie będziemy pokazywać :DD Uważam, że jest to super ciekawa praca i proces przez który się przechodzi. Oczywiście charakteryzacje teatralne bardzo różnią się od filmowych jednak obie są po prostu magiczne. Chciałabym jeszcze pokazać ten proces o którym tak dużo mówiłam. (slajdy) Bardzo dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że pokazałam coś ciekawego i nieoczywistego .”

 

Paulina Natanek i Szymon Wyroba - „Z folklorem nam do twarzy”: „Dzień dobry, Szanowni Państwo. Nazywamy się Paulina Natanek i Szymon Wyroba i chcemy przed Państwem opowiedzieć o naszej pasji, którą jest folklor. Na początek parę słów na temat folkloru. Folklor jest to Pewnego rodzaju zwyczaj tradycja pielęgnowana już od bardzo dawna Z pokolenia na pokolenie to dziedzina polskiej kultury ludowej. Przybiera niejednolite formy. W dzisiejszych czasach zespoły folklorystyczne to symbol kultury, zwyczajów, sposobu życia, przysłowia, obrzędów rodzinnych, strojów, zabawy czy muzyki. Z folklorem mamy do czynienia od najmłodszych lat. Moja fascynacja folklorem sięga historii kiedy pradziadek również był członkiem jednego z krakowskich zespołów i grał na skrzypcach. Bardzo mnie to zaintrygowało, zainspirowało do odkrywania czym dokładnie jest ten gatunek tańca. (ja 10 lat, Szymon 3 lata). Jesteśmy członkami Zespołu Pieśni i Tańca Sułkowianie, który powstał w 2007 roku pod kierownictwem Pani Prezes Agnieszki Zabawy oraz zastępcy prezes Anny Ptasznik. Zespół prężnie działa pod patronatem Centrum Kultury i Turystyki w Wieliczce. Obecnie Zespół prezentuje tańce i śpiewy z 7 regionów Polski (wymieniam i zdjęcie max 2 do każdego), (może parę słów o każdej jak czas pozwoli nazwa region i dwie cechy). Nasz Zespół się rozwija i zdobywa osiągnięcia a to głównie dzięki ciężkiej pracy niezastąpionego choreografa artystycznego którym został Pan Janusz Przepióra, również dzięki akompaniatorowi i kierownikowi muzycznemu Pan Macieju Ziobro oraz innym grającym( 2 sek ciszy) : na kontrabasie Panu Wiesławowi Pyzik, na klarnecie i gitarze Panu Andrzejowi Balickiemu, na klarnecie Panu Ignacemu Stojek, na skrzypcach Pani Grażynie Kwiatkowskiej oraz naszym 2 młodszym koleżankom które również grają na skrzypach – Julii Grzybek oraz Magdzie Czyrnek. Na swoim koncie również posiadamy wiele osiągnięć. Jednym z aktualnych jest Ogólnopolski Przegląd Dziecięcych i Młodzieżowych Zespołów Tańca Ludowego ,który miał miejsce w Centrum Kultury w Łańcucie, gdzie zajęliśmy pierwsze miejsce w III kategorii wiekowej (16-19 lat) i reprezentowaliśmy Melodie i Tańce Krakowiaków Wschodnich. Co roku mamy przyjemność wyjeżdżać na Festiwale Zagraniczne, gdzie na próbach ciężko pracujemy i przygotowujemy się by poza granicami naszego państwa reprezentować nasze piękne tańce i melodie. (foto itd. prezentacja). Poza zwykłymi próbami dwa razy w roku wyjeżdżamy na warsztaty taneczne, gdzie doszlifowujemy każdą rzecz,( wiele godzin pracy ) i co najważniejsze dla każdego czas spędzony wspólnie tzw. integracja. (parę fotek). Podsumowując w Zespole jesteśmy jedną, wielką rodziną i cieszymy się że wszystkich połączyła wspólna pasja jaka jest taniec i śpiew i co najważniejsze zamiłowanie do folkloru; pragniemy podtrzymywać tę wspaniałą tradycję by następne pokolenia mogły o tym usłyszeć i również w przyszłości ją kultywować. Dziękujemy za uwagę.”

 

Maksymilian Fijoł, informatyk „Jak zdobyłem I miejsce w XV edycji ogólnopolskiego konkursu pt. „Zobaczyć matematykę” organizowanym przez Akademię Górniczo-Hutniczą (AGH) w Krakowie”: „Witam wszystkich serdecznie. Dziękuję, że mogę dzielić się z Państwem moją pasjonującą przygodą z konkursem „Zobaczyć matematykę" na AGH-u w Krakowie. Nazywam się Maksymilian Fijoł i jestem uczniem szkoły średniej PCKZiU Wieliczka na kierunku Technik Informatyk. Moimi zainteresowaniami jest oczywiście informatyka a dokładnie tworzenie stron internetowych, Squash oraz Druk 3D. Przygoda z konkursem rozpoczęła się od druku 3D. Szkoła udostępniła mi sprzęt i materiały do drukowania. Zbieg okoliczności sprawił, że w połowie roku szkolnego naszą pracownię odwiedził emerytowany profesor matematyki i informatyki naszej szkoły dr Bronisław Pabich, który od razu zachęcił mnie do współpracy. Bronisław Pabich to znany w Polsce popularyzator matematyki, specjalizuje się w geometrii a szczególnie w stereometrii. U nas w szkole rozpoczyna obecnie 51 rok swojej pracy, zajmując się wolontariacko głównie opieką naukową nad uczniami, którzy już wcześniej też wygrywali Konkurs na AGH (2018 i 2019 r). Od razu zaproponował mi udział w kilku konkursach, z których jednym był właśnie „Matematyka i Komputery”. Nauczył mnie teorii wielościanów, ich klasyfikacji i własności. Wybrał jako wiodący temat mojej pracy konkursowej „Wielościany Jednorodne”, gdyż nimi mało kto zajmuje się nie tylko w Polsce ale i na świecie. Kolekcja tych wielościanów (jest ich aż 54) byłaby pierwszą kolekcją na świecie wydrukowaną na drukarkach 3D. Są one bardzo skomplikowane i zaprojektowanie druku a potem sam wydruk zajmuje bardzo wiele czasu. Właśnie ze względów czasowych ograniczyłem się w swojej pracy do „Wielościanów Jednorodnych symetrii czworościennej i sześcienno – ośmiościennej”. Jest ich dokładnie 11. Im poświęciłem całą pracę. Wydrukowałem je w złotym filamencie, co upiększa jeszcze bardziej i tak piękne bryły. Wydrukowałem też kilka brył symetrii dwudziesto- dwunastościennej, których jest łącznie pond 40. Niestety było mało czasu, by i te wielościany przedstawić w Konkursie. Praca konkursowa polegała na tym, by zrobić stronę internetową poświęconą w całości temu wybranemu tematowi. Ucieszyłem się, bo specjalizuję się w tworzeniu takich stron a w drukowaniu 3D jestem niemal profesjonalistą – to są słowa mojego opiekuna pracy. Strona stworzona przez mnie przedstawiła całą historię wielościanów począwszy od pięciu foremnych brył platońskich, poprzez Keplera i Poinsota aż do XIX wieku gdzie temat wielościanów zaczął się pojawiać na konferencjach matematycznych. Ktoś odkrył pierwszą bryłę jednorodną wklęsłą i zaczęły się poszukiwania kolejnych aż do lat siedemdziesiątych XX wieku. Przy okazji tych brył powstawały również inne grupy wielościanów, na przykład Johnsona, Watermana, Stewarda.

 

A jak wygląda moja strona? Zaczyna się od najprostszej symetrii - symetrii czworościennej i pokaz jednej bryły tej symetrii Tetrahemihexahedron. Na każdej stronie znajduje się miejsce gdzie można poruszać bryłą, przybliżyć ją i dokładniej obejrzeć. Dodatkowo zamieściłem filmiki pokazujące w jaki sposób tworzy się daną bryłę. Kolejno przechodzimy do symetrii Sześcienno Ośmiościennej. Tutaj znajduje się aż 10 brył. Niektóre z nich są bliźniacze. To znaczy że, gdy jedna z nich posiada wklęśnięcia to druga, bliźniacza ma tam pełne ściany, i vice versa. Inne spektakularne bryły to Great Rhombihexahedron, Great Cubicuboctahedron oraz Great Rhombicuboctahedron. Wszystkie mają coś wspólnego - każda z nich powstaje z poprzedniej poprzez modyfikację odpowiedniej ściany.

Ostatnim miejscem w tej pracy, jest zakładka „Druk 3D”. Oprócz modelowania oraz opisywania brył wydrukowałem je. W druku wielu z nich wykorzystuje się tzw. podpory, które podtrzymują „wiszące” miejsca modelu 3D co umożliwia ich wydruk.

 

Na sam koniec wspomnę o zakładce „O stronie”, gdzie w krótki sposób opisałem swoje zainteresowania, sposób w jaki rozpocząłem pracę nad projektem oraz narzędzia, z których korzystałem. Dodatkowo dodałem zdjęcie samolotu zdalnie sterowanego, który również drukowałem na drukarce 3D, jako projekt dodatkowy.”

 

Prelegenci zostali nagrodzeni brawami. Z sali głos zabrali: Marta Lelito, dr Bronisław Pabich, Bohdan Piotrowicz, Jadwiga Duda.

 

Marta Lelito: „Mam pytanie do Pana Maksymiliana Fijoła: Do czego służą te bryły?

 

Dr Bronisław Pabich, opiekuna pracy ucznia Maksymiliana Fijoła. Szanowni Państwo – gdy Państwo obejrzycie i dotkniecie wydrukowane przez mojego podopiecznego bryły to wpadniecie w zachwyt nad ich urokliwym wyglądem. Czy któraś z Pań nie zechciałaby mieć na swoim palcu pierścień przypominający swym wyglądem którejś z tych brył? Właśnie jubilerzy wykorzystują swoją wiedzę o wielościanach w szlifowaniu tak pięknych kształtów. Oni znają kąty pod jakimi należy szlifować, kształty, a wszystko to wcześniej przygotowane jest geometrycznie w sposób naukowy przez matematyków. Można z tych wielościanów tworzyć również układanki i łamigłówki wydrukowane na drukarce 3D, ale to już jest innym tematem związanym z wielościanami jednorodnymi. Można by tu wiele opowiadać o wielościanach i dziwić się faktem, że zostały w ogóle odkryte (pewnie nie wszystkie jeszcze), ale póki co, cieszmy się, że możemy je podziwiać dzięki pracy naszego ucznia Maksa Fijoła.

 

Bohdan Piotrowicz: „Ja mam pytanie do młodych uczestników dzisiejszego spotkania. Chciałem się z Państwem podzielić treścią pewnego dokumentu - listu pt. „Jak zniszczyć Polskę?’ i zapytać młodych, kto może być autorem, tego listu? Oto jego treść:

Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można podbić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku - to małe narody i plemiona. Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę Pana - to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecim wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu - to Polacy.

Nie można ich zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby się dzielić z Prusami, Austrią, Turcją, i Bóg wie jeszcze z kim. Narzuca to europejska równowaga sił. Po drugie, nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród, gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Zbyt dużo by to kosztowało, należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości. Trzeba rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność. Jeśli się nie da uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić żeby był jak chory, ropiejący i gnijący w łożu. Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczy trąd, wieczną anarchię i niezgodę… Trzeba nauczyć brata, donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu.

Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś będą szukać arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą Oni walczyć długo, bardzo długo, nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę. My rozpoczniemy ten proces Panin! Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa.

Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród, nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli. Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze formalnej i nieformalne piramidy.

Trzeba się będzie starać, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by chciwiał w niej i spodlał. Niedopasowanych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to, jest wielkie Panin, lecz jej efekty będą wielkie. Polska zniknie w samych Polakach! Wtedy właśnie, gdy będzie im się wydawało, że mają wolność, ale ja tego nie doczekam Panin, zaczniemy jednak ten proces.”

 

Pytanie w jakim czasie, autor ten list o zniszczeniu Polski napisał i jak się zwał ?- uczestnicy spotkania nie dali odpowiedzi na postawione pytanie. Prelegent odpowiedział: To list z XVIII wieku - z 1767 r. carycy Katarzyny II do Nikity Panina, ministra spraw zagranicznych Rosji w latach 1764-1780. Rosji udało się doprowadzić do trzech rozbiorów Polski: 1772, 1793, 1795. Zniszczyć operacyjnie, w dzisiejszych czasach takie projekty się rodzą. Obecnie Wagnerowcy na Białorusi kombinują. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ jest odpowiedź na taką argumentację i politykę. Odpowiedzią na ten list jest napisana w 1809 r. przez księdza Hugo Kołłątaja „Ustawa dla miasta Wieliczki”. Ta ustawa jest odpowiedzią na to przesłanie carycy Katarzyny II, bo ona jest autorką tego listu do ministra Panina. Ksiądz Hugo Kołataj „Ustawą dla miasta Wieliczki” starał się znakomicie odpowiedzieć na poczynania Katarzyny II. To tyle drodzy Państwo. Dziękuję Pani Jadzi.”

 

Jadwiga Duda: „Drodzy Państwo na jednym ze spotkań „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! w 2024 r. przedstawimy „Ustawę dla miasta Wieliczki” autorstwa księdza Hugona Kołłątaja.”

Jadwiga Duda podziękowała prelegentom za wygłoszone prelekcje oraz za przesłane drogą internetowa teksty wypowiedzi. Zaprosiła zebranych na wydarzenia organizowane przez Klub Przyjaciół Wieliczki: 30.08. (środa) w Wieliczce o godz.16.00-tej42 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie” Bis!” „W 80 rocznicę egzekucji 20 Polaków dokonanych przez Niemców w Wieliczce: 6.11.1943 r. przy ul H. Sienkiewicza i 4.12.1943 r. przy ul. E. Dembowskiego oraz zamordowania przez Niemców w KL Plaszow Antoniego Szapera (1883-1943), nauczyciela w Gorzkowie, kierownika Szkoły Powszechnej w Koźmicach Wielkich (1925-1932) i jego 4 dzieci - Pamiętamy”. Natomiast: 29.07. (sobota) godz.10.00- zwiedzamy z przewodnikiem Magazyny Thesaurusa z klimatyzacją-czyli Magazyny Muzeum Krakowa przy ul. Księcia Józefa 337- obok szkoły na Bielanach; 1.08. (wtorek) godz.17.00 - w Wieliczce przy pomniku Odrodzenia Polski uczestniczymy w obchodach 79 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego; 15.08. (wtorek) b.r. wycieczka KPW do Jadownik, Szczepanowa, Brzeska . Wyjazd 22 osób o godz.8.00 busem z parkingu przed Magistratem; 21.08. (poniedziałek) godz.10.00 - wycieczka KPW z przewodnikiem na teren obozu KL Płaszow, zbiórka przed „Szarym Domem” w Krakowie przy ul Jerozolimskiej 3; 23.08. (środa) godz.11.00 - 7 Zarząd KPW XVIII kadencji w Wielickim Centrum Kultury.

 

Prowadząca spotkanie z pomocą Szymona Hejmo wręczyła prelegentom upominki książkowe od Burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka przygotowane przez Justynę Kozioł z Wydziału Kultury Urzędu Miasta i Gminy Wieliczka. Dziękujemy. Wykonano wspólne zdjęcie z napisem „Wieliczka-Wieliczanie”.

 

W 41 spotkaniu „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! uczestniczyło: 40 osób w tym: Bartłomiej Dańda z Orkiestry Dętej „Koźmice”, Szymon Hejmo, uczeń kl. II b LO w Wieliczce, Felicja Duracz, Maria Faruzel, Edyta Morawska, Karolina Morawska, Kazimiera Morawska - mama, siostra, babcia Michała Morawskiego, Marta Lelito, Małgorzata Łyżczarz, Lech Pankiewicz, radny Rady Powiatu Wielickiego, Kamil Pieczonka, Józefa Tańcula, z PCKZiU w Wieliczce: Maksymilian Fijoł, Mateusz Gumuła, Amelia Krawczyk, Paulina Natanek, Zuzanna Ozga, dr Bronisław Pabich, nauczyciel matematyki i fizyki, Dariusz Tańcula, nauczyciel historii, Julia Ubik, Oskar Wroniewicz, Szymon Wyroba, Anna Zadęcka, nauczyciel; 18 osób z Klubu Przyjaciół Wieliczki: Marta Borowiec, Danuta Chrebor, Katarzyna Czubak, Stanisława Cygankiewicz, Jadwiga Duda, Alojzja Dudek, Halina Dyląg, Marian Dyląg, Krzysztof Kasprzyk, Elżbieta Kawecka-Cebula, Anna Kisiel, Małgorzata Kwiatkowska, Jan Matzke, Michał Morawski, Krzysztof Pelc, Bohdan Piotrowicz, Justyna Twardosz. Przebieg spotkania fotografowali: Krzysztof Kasprzyk, Justyna Twardosz. Opiekę nad salą sprawowała po raz ostatni Małgorzata Łyżczarz, która z dniem dzisiejszym z Urzędu Miasta i Gminy Wieliczka, gdzie pracowała od 1998 r., przeszła na emeryturę. Dziękujemy.

 

W „Głosie Wielickim” nr 8 Sierpień 2023 został opublikowany - skrócony przez Redakcję - artykuł Jadwigi Dudy pt. „41 SPOTKANIE „WIELICZKA-WIELICZANIE” BIS! Młodzi wieliczanie i ich talenty - PCKZiU”. Dziękujemy.

 

Opracowała Jadwiga Duda

GALERIA